Na najbliższych spotkaniach czwartkowych będziemy omawiać dokument
Kongregacji Nauki Wiary „Dominus Iesus”
(Deklaracja o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła),
ogłoszony w 2000 r. przez ówczesnego prefekta Kongregacji kardynała Józefa Ratzingera. Zapraszamy do lektury.
Spotkania czwartkowe. Rozmowy o chrześcijaństwie
Opiekun – ks. Mirosław Żurawski MIC
wtorek, 1 kwietnia 2014
Zaproszenie do cerkwi prawosławnej
W najbliższą niedzielę, tj. 6 kwietnia, zapraszamy
wszystkich chętnych do wspólnego uczestnictwa w Liturgii w cerkwi prawosławnej św.
Męczennika Archimandryty Grzegorza. Cerkiew (kaplica prawosławna) mieści się w
Warszawie, przy ul. Lelechowskiej 5 (dzielnica Ochota). Zbiórka przed cerkwią
około godz. 9:15 – 9.30. Liturgia zaczyna się o godz. 10.00. Inicjatorem
pomysłu wyjścia do cerkwi oraz przewodnikiem będzie ks. Mirosław Żurawski.
piątek, 7 marca 2014
Spotkanie dyskusyjne z ks. Adamem Bonieckim
Serdecznie zapraszamy w przyszły czwartek, 13 marca o godzinie 19:00, na spotkanie dyskusyjne z ks. Adamem Bonieckim. Spotkanie odbędzie się w dolnym kościele i potrwa około 2 godz. Spotkanie poprowadzi ks. Mirosław Żurawski. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych.
poniedziałek, 6 stycznia 2014
Spotkanie czwartkowe 19 grudnia 2013
Jednym z tematów poruszanych na spotkaniu był problem chrztu dziecka w rodzinie, gdy najbliższymi opiekunami dziecka są osoby niewierzące (nie znaczy to, że nie ochrzczone). Poniżej znajduje się uzasadnienie, dlaczego w takiej sytuacji nie powinno się udzielać dziecku sakrametu chrztu św.
Chrzest w rodzinie niewierzącej
Przede wszystkim należy zwrócić
uwagę na to, że Pan Bóg nikomu wiary nie narzuca i do niej nie zmusza i w związku z tym człowiek tym bardziej nie
powinien tego robić. Należy pamiętać, że na początku chrześcijaństwa chrzest
przyjmowały osoby dorosłe i to w sytuacji, kiedy dwóch świadków mogło
poświadczyć wiarę takiego człowieka. Uzyskanie takiego świadectwa wiązało się z
poddaniem się obserwacji tym świadkom, którzy przez kilka lat patrzyli jak
osoba starająca się o chrzest żyje, jak postępuje, jakimi wartościami się
kieruje. Dopiero później stało się zwyczajem chrzczenie małych dzieci, a
wynikało to z faktu, że w społecznościach, w których te dzieci wzrastały była
silna wiara i wiadomo było, że rodzice będą dziecko w wierze wychowywać.
Niestety utarła się ta tradycja i chrztu zaczęto udzielać bez żadnego
zastanowienia nad sytuacją dziecka, rodziny i warunków w jakich przyjdzie
mu żyć. Niemal automatycznie i do tego jeszcze z jakimś niczym nieuzasadnionym,
zabobonnym strachem, że dziecko nieochrzczone będzie potępione. Należy
podkreślić, że dziecko nieochrzczone, a także dorosły nieochrzczony, nie jest
skazany na potępienie. W przypadku dziecka, które nie przyjęło chrztu i które
np. nagle tragicznie zmarło nie ma wątpliwości co do tego, że będzie zbawione.
Takie dziecko nie popełniło przecież żadnego grzechu uczynkowego (należy tu zaznaczyć,
że grzech pierworodny nie jest grzechem uczynkowym ale przypadłościowym). Pan
Jezus umarł za wszystkich ludzi (tzn. poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie
odkupił (ale nie zbawił!) wszystkich ludzi i ochrzczonych i nieochrzczonych. Godność
ludzką człowiek nabywa w chwili poczęcia i ta godność jest niezbywalna.
Podobnie należy pamiętać, że chrzest nie daje gwarancji zbawienia. Osoba, która
ochrzczona jako niemowlę odrzuci wiarę w Pana Boga i w Jezusa Chrystusa, jego
ofiarę za grzechy oraz zmartwychwstanie i wybierze własną drogę wcale nie
ma gwarancji zbawienia. Pan Bóg nikogo do miłości do siebie nie zmusi. Nie
oznacza to oczywiście, że znaczenie chrztu jest marginalne. Wręcz przeciwnie –
chrzest jest bardzo ważny, bo człowiek raz ochrzczony poprzez odpuszczenie
grzechu pierworodnego nawiązuje niepowtarzalną więź z Panem Bogiem, zostaje
obdarzony łaską Boską i Duchem Świętym, ale oprócz darów nabywa pewnej
odpowiedzialności wobec Pana Boga za swoje życie i postepowanie.
Przykładowo osoby nieochrzczone, będące w ogólnym rozumieniu dobrymi i przyzwoitymi
ludźmi, a które żyją ze sobą bez sakramentalnego związku małżeńskiego nie
popełniają grzechu. Na koniec warto może przytoczyć fakt z życia Jana Pawła II
– Pewna rodzina katolicka zaopiekowała się dzieckiem żydowskim, które straciło
rodziców. Rodzina ta była głęboko wierząca [i pobożna] i z kilkuletnim
dzieckiem zwrócili się do Karola Wojtyły z prośbą o chrzest. Ten znając
historię dziecka i wiedząc, że jego rodzice byli Żydami odmówił udzielenia
chrztu mówiąc, że dziecko już straciło rodziców i nie należy mu odbierać
jeszcze wiary. Ten chłopiec został później rabinem i utrzymywał wieloletnią znajomość
z papieżem. Podsumowując można powiedzieć, że po pierwsze nie ochrzczenie
dziecka przez niewierzących rodziców jest po prostu uczciwym podejściem do
sytuacji a po drugie, że zmuszenie do chrztu w sytuacji, w której wiadomo, że
dziecko nie będzie wychowywane w wierze może wręcz przynieść temu dziecku więcej
szkody niż pożytku, ponieważ nakłada na nie odpowiedzialność za swoje działania
względem moralności chrześcijańskiej. Osoba nieochrzczona takiej
odpowiedzialności nie ma – nie grzeszy np. wykonując niekonieczne prace zarobkowe
w niedzielę zamiast poświęcić ten dzień na spotkanie z Bogiem. Taka osoba
podlega jedynie moralności wynikającej z prawa naturalnego – np. kradzież,
oszustwo itp. niezależnie od wiary jest złem. Dalsza rodzina w takiej sytuacji
powinna uszanować wolę rodziców, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby ze
swojej strony modlili się – na każdym etapie rozwoju dziecka - o to, aby
odkryło w sobie pragnienie poznania i szukania Boga. Tym bardziej, że
chrzest w zasadzie jeśli nie ma szczególnych okoliczności np. zagrożenia życia
może być udzielony jedynie na prośbę bezpośrednich opiekunów. Jeśli w jakiś
sposób doszłoby do tego, że dziecko zostało ochrzczone wbrew woli opiekunów, ze
świadomością tego, że będzie dalej wzrastać bez wychowania w wierze, to taki
chrzest owszem będzie ważny ale będzie niegodziwy i kapłan mając świadomość
sytuacji rodzinnej, nastawienia rodziców ma obowiązek odmówić udzielenia chrztu
w takiej sytuacji. Jeśli tego nie zrobi naraża się na kary wynikające z prawa
kanonicznego.
Miłosz B.
sobota, 26 października 2013
Spotkania czwartkowe 17 i 24 października 2013
Dyskusja na temat
treści artykułów poświęconych pracy ludzkiej: „Spełnianie się człowieka przez pracę”
Jerzego W. Gałkowskiego oraz „Wyzwolenie
człowieka przez wyzwolenie pracy” ks. Józefa Majki [Człowiek w
poszukiwaniu zagubionej tożsamości. „Gdzie jesteś Adamie?”, Redakcja Wydawnictw Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 1987]
UWAGA!
Nie będzie spotkania w następny czwartek, tj. 31 października. Zapraszamy dopiero 7 listopada.
UWAGA!
Nie będzie spotkania w następny czwartek, tj. 31 października. Zapraszamy dopiero 7 listopada.
środa, 25 września 2013
Spotkanie czwartkowe 26 września 2013
Informujemy, że w czwartek 26 września nie będzie spotkania dyskusyjnego. W zamian zapraszamy o godz. 19:00 do dolnego kościoła na projekcję filmu pt. "Cristiada" w reżyserii Deana Wrighta.
Najbliższe spotkanie dyskusyjne odbędzie się 10 października (w przyszłym tygodniu ks. Mirosław ma urlop).
Najbliższe spotkanie dyskusyjne odbędzie się 10 października (w przyszłym tygodniu ks. Mirosław ma urlop).
czwartek, 19 września 2013
Spotkanie dyskusyjne 12 września 2013
Dyskusja nad sensem cierpienia w życiu człowieka –
przybliżenie postaci św. siostry Faustyny
- Czy cierpienie może być wartością samą w sobie? Czy cierpienie ma sens?
- Znaczenie intencji, w jakich cierpienia i umartwienia mogą być ofiarowane (za dusze w czyśćcu cierpiące, dla dobra Kościoła czy konkretnych osób)
- Czy jest jakaś różnica między dobrowolnym przyjęciem cierpienia a wyszukiwaniem bądź sprowadzaniem cierpienia na siebie, wyrażającym się m.in. w zadawaniu sobie bólu?
poniedziałek, 9 września 2013
Spotkanie czwartkowe po wakacjach
W czwartek 12.09.2013 odbędzie się pierwsze spotkanie po wakacjach.
Planowane jest dokończenie omawiania dokumentów soborowych.
Planowane jest dokończenie omawiania dokumentów soborowych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)